Aktualności Dodano: 15 listopada 2020

Mistrz genialnej riposty

Data rozpoczęcia: 2020-11-15
Data zakonczenia:

Wiersz, kiedy nie jest pokarmem dla marzeń,
Gdy nie jest skargą, buntem - nic nie znaczy. 

Antoni Słonimski W obronie wiersza

 

 

Antoni Słonimski (15.11.1895 – 04.07.1976) 

Mija 125 rocznica urodzin poety, dramatopisarza, prozaika, felietonisty, malarza i grafika, krytyka literackiego i teatralnego, prezesa Związku Literatów Polskich (1928).

 

Na Krakowskim w kawiarni w zadymionej sali,
Na estradce niewielkiej, codziennie wieczorem
Jacyś młodzi poeci wiersze swe czytali
I uciszał się nagle tłum „Pod Pikadorem”,
I szumiały Muz skrzydła w małej kawiarence,
Gdy Lechoń kartkę z wierszem w drżącej trzymał ręce. 

Antoni Słonimski Popiół i wiatr fragment

 

Tak w 1918 roku powstawała grupa kabaretowa „Pod Picadorem”, której Słonimski był założycielem. Wraz z Julianem Tuwimem i Janem Lechoniem, głosząc hasło „wyjścia z poezją na ulice”, w kawiarnianym klimacie, występowali na scenie odczytując swoje wiersze i manifesty literackie. Tam Słonimski głosił, iż to poezja musi być wyrazem buntu, pokarmem dla marzeń, możliwością wyrażania pełni siebie.  Rok później dołączył do nich Jarosław Iwaszkiewicz i Kazimierz Wierzyński, z którymi poeci utworzyli grupę literacką Skamander, skupioną wokół miesięcznika o tej samej nazwie. Współpracowali ze sobą do wybuchu wojny. Równolegle był to czas, kiedy Słonimski publikował swoje teksty na łamach „Kuriera Polskiego” (1920-1923), „Wiadomości Literackich” (1924-1939) i „Cyrulika Warszawskiego” (1926-1934).  Poezja Słonimskiego była manifestem, który znalazł swój wydźwięk również w formach prozatorskich.  Był to wyraźny i donośny głos opowiadający się za Polską wielokulturową, tolerancyjną, opartą na zasadach równości i wolności. Zawsze lekki, pełen poczucia humoru, bez zbędnej patyny wybrzmiewał w sposób bardzo charakterystyczny dla pism poety. O sobie mówił – Złapałem poezję i literaturę, jak łapie się katar czy grypę. Można śmiało jednak stwierdzić, że równie lekko, niczym wirus przeszła ona do krwiobiegu poety jednak bez jakiejkolwiek opcji przeminięcia.

 

 Antoniego Słonimskiego zaliczyć należy do grona ostatnich poetów, którzy swój program formułowali poprzez lirykę. 

 

Jego poezja wybuchała mi w prozie, z kronik w Wiadomościach [Literackich] – tam ciskał sobą na wszystko i wszystkich, i bawił się, mistrz w organizowaniu hecy, której sam był bohaterem. Śmieszne porównywać jego wpływ z wpływem Sienkiewicza, Żeromskiego? A ja twierdzę, że na nim wychowało się pokolenie, tak to niekoniecznie trzeba być bogiem, aby mieć wyznawców. - pisał o Słonimskim w swoich Dziennikach Witold Gombrowicz.

 

Zapamiętany został jako „pisarz rozumny i szlachetny, o postawie pełnej godności, świeżym stale nowatorskim dowcipie”. (Tadeusz Konwicki, Kalendarz i klepsydra). Wraz z wybuchem drugiej wojny światowej opuścił kraj. Osiadł w Paryżu i tam w emigracyjnych „Wiadomościach Polskich” opublikował swój najbardziej znany wiersz pt. Alarm, który stał się poetyckim symbolem walczącej Warszawy.

 

Barbara Hałusek

 

 

Źródło:

fotografia: https://ninateka.pl/audio/antoni-slonimski-finezje-literackie-1-5

Antoni Słonimski. Wspomnienie w 125 rocznicę urodzin, w: https://www.polskieradio.pl/8/2382/Artykul/2619101,Antoni-Slonimski-Wspomnienie-w-125-rocznice-urodzin

R. Matuszewski, Miejsce Słonimskiego, „Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza” 1994, nr 29, s. 71-82. 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni Slonimski

https://dzieje.pl/postacie/antoni-slonimski-1895-1976