Aktualności Dodano: 24 sierpnia 2020

O twórczości Grochowiaka słów kilka... Chłopiec jeziorny

Data rozpoczęcia: 2020-08-24
Data zakonczenia:

Chłopiec jeziorny

Łagodność bije od poranka tego —
Złotem osiadła na pobrzeżach stronic,
Gdy smolny chłopiec — jak łuczywa goniec —
Schodzi na piaski jeziora wielkiego.

Wpierw okiem mierzy rozległość rozkoszy —
Rzęsą powieki rzęsę trzcin omiata:
Skrzydełka nozdrzy w cztery strony świata
Wzdyma tak zwiewnie, że anioł się płoszy.

A potem wzrokiem schodzi w dół jeziora,
Ciągnąc po wodzie rybołowne sieci;
I — spójrz! — to obłok idzie mu naprzeciw,
Obłok, nie anioł. Blask — nie metafora.

Więc cały w łunie, w burzy słońca, w biegu
Rąk niecierpliwych — zrzuca wstyd płócienny;
I wchodzi w wodę, aż po skrzydłopienny
Łuk Apollina — obojczyka przegub.

Teraz jest niby berbeć, który w sklepie
Ogląda noskiem taflę kontuaru —
O perspektywo szklanych nenufarów,
W których się ważka milionkrotna trzepie.

O wy dostojne w dalekości mury,
Jak czarne wachty nad pogorzeliskiem
Dzwonów podwodnych. I wy, dymy niskie
Chłepczące deszcze, nim połkną was chmury!

Bądźcie szczęśliwe; wszak chłopiec was widzi;
Bądźcie zbawione; chłopiec was ocala;
Bo on was niesie w spowicia woalach
Za śmierć, co skrzeczy, za grób, który szydzi.

Lecz zresztą gibki, spławny, płetwonogi
Trzepnął już płetwą, zafurczał jak brzeszczot,
Aby przez knieje planktonowych pieszczot
W igłach zagrzebać grosik — niby ognik.

I hajda w górę — i znowu w głąb cieśni,
Raz wodę wspina, raz niebo ma w cuglach;
Słupami blasku podrzuca jak kuglarz
Ten przebiśniegu, przebisnu rówieśnik.

Trzymam go w palcach — w bursztynowej kuli —
Gestem tak smutnym, jak on sam, gdy pora
Porzucić kościół wielkiego jeziora,
Zatrzasnąć furtkę — kraciastą — koszuli.

Z cyklu Zabawy chłopięce, 1975 r.

 

2 września 1976 roku, w szpitalu przy ulicy Stępińskiej w Warszawie, po długiej i ciężkiej chorobie, umiera Stanisław Grochowiak. Zaledwie rok przed śmiercią ukazuje się „Bilard”,  ostatni zbiór wierszy zebranych przez poetę. Letnisko, Zioła żałobne, wiersze szpitalne – Warszawa 1973, cykl liryczny Zabawy chłopięce, w skład którego wchodzi Chłopiec jeziorny oraz inne zamieszczone w tym tomie utwory, to zapis świadomości przemijania, niepowtarzalności istnienia i akceptacja nieodwołalnego końca. Znamienny to moment przeczucia własnej śmierci, gdy tak naprawdę właśnie wtedy czujemy, że naprawdę żyjemy. Poeta, mężczyzna dojrzały odnajduje w sobie chłopca. Pamięcią wraca do dziecięcych dni, które mają stać się potwierdzeniem tego, co tu i teraz. Prawda o tym kim jestem tkwi bowiem w świadomości, kim byłem i skąd pochodzę. Wspomnienie o tym, trzyma jak bursztyn w palcach, obserwując świat zastygły, ale jakże migotliwy i zmienny od refleksów światła. I takim właśnie postrzegał poeta swój czas chłopięcy:

Całe moje dzieciństwo i młodość wspominam jako szereg momentów, jako pasmo olśnień
i zachwytów, a nie zaś jako logiczny i łagodny proces nabywania wiedzy, doświadczeń
i dojrzałości.

Szpitalna sala, 2 września 1976 roku, śmierć przedwcześnie przybyła... Jakże znamienny staje się zatem Chłopiec jeziorny. Ciało dziecka, ciało dorosłego mężczyzny, zanurza się w jeziornej toni. Woda ta, tak jak przy narodzinach ma wymiar sakralny, również i w tej chwili staje się miejscem przejścia i oczarowania. Czas w sensie linearnym okazuje się być wartością drugoplanową. Jest już tylko odcinkiem łączącym punkty narodzin i śmierci.  W obliczu świadomości własnego przemijania, wspomnienie owych „olśnień i zachwytów” znacząco dopełnia istnienie, stając się wyrazem akceptacji i pojednania. Ostatecznym zrozumieniem i ocaleniem ich przed śmiercią, która akurat przychodzi nie w porę...

Bądźcie szczęśliwe; wszak chłopiec was widzi;
Bądźcie zbawione; chłopiec was ocala;
Bo on was niesie w spowicia woalach
Za śmierć, co skrzeczy, za grób, który szydzi.

 

Basia Hałusek

Dział Informacyjno-Bibliograficzny MBP w Lesznie

 

Źródło:

J. Łukasiewicz, Poeta Grochowiak, Wrocław 2019

R. Mielhorski, „Przebisnu rówieśnik”: o cyklu „Zabawy chłopięce” Stanisława Grochowiaka, w: „Literaturoznawstwo: historia, teoria, metodologia, krytyka” 2007, nr 1, s. 189-205