Aktualności Dodano: 05 października 2020

„Rzut pionowy poezji polskiej”

Data rozpoczęcia: 2020-10-05
Data zakonczenia:

Olśniony, w blaskach zorzy, odbiłem od brzegu,

w jeziorze jak łza słońca – zanurzyłem wiosło.

[…]

miotałem promieniami rzut

pionowy

elewacji marzenia o domach ze światła,

poeta przestrzeni – prearchitekt.

Julian Przyboś, Rzut pionowy

 


Julian Przyboś (05.03.1901 – 06.10.1970), mija  50 rocznica śmierci jednego z najwybitniejszych poetów Awangardy Krakowskiej, eseisty i tłumacza. Pierwszego prezesa Zawodowego Związku Literatów Polskich. Dyplomaty polskiego w Szwajcarii w latach 1947-1951 oraz dyrektora Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie.

 

 

„Jak mi się wówczas przedstawiał Przyboś? Urodzony w podrzeszowskiej wsi, zgoła nie przypominał wyglądem wiejskiego młodzieńca. Sylwetkę miał zawsze wyprostowaną, sztywną, ucieleśnienie mózgowca, nie zmysłowca, nosiciel treści wyłącznie intelektualnych, całkowite przeciwieństwo mojej natury bezpośredniej, spontanicznej, poddanej żywio­łowi. Mówiłem o nim: kiedy je zupę, podnosi łyżkę do ust takim gestem, jak gdyby czynił zaszczyt zupie, że raczy ją konsumować. Wolno mi było docinać mu jako przyjacielowi: „Nosisz się jakbyś kij połknął”. Inni nie bez krzty złośliwości określali go jako olimpijczyka, który wygląda jak własny pomnik na cokole. Istotnie — poprzez obsesję młodego wieku związaną między innymi z kompleksem niedużej, szczupłej, drobnej, deli­katnej, jakby filigranowej figury — wykształcił w sobie (prawem kompensacji) przedwczesną powagę, silną dyscyplinę duchowną, którą mógł imponować literackiemu środowisku (w którym nie brakuje mięczaków)” – wspominał poetę – przyjaciela Jalu Kurek.

 

„W słynnych tomach „Sponad” (1930), „W głąb las” (1932), „Równanie serca” (1938), „Póki my żyjemy” (1944), „Miejsce na Ziemi” (1945) zawarł, nie zdając sobie nawet z tego w pełni sprawy, własną kronikę kraju, własny zapis wydarzeń, które miały się zamienić w Historię. Późniejsze tomy „Najmniej słów” (1955) czy „Na znak” 1965 utwierdzały nas w przekonaniu, że to prawdziwy RZUT PIONOWY poezji polskiej.”  (Bohdan Drozdowski)

 

 

Źródło:

Jalu Kurek, Wspomnienie o przyjacielu, [w:] O Julianie Przybosiu. Wspomnienia, studia, szkice, red. Tadeusz Bujnicki, Krystyna Heska-Kwaśniewicz, Katowice 1983, s. 11-12.

Julian Przyboś, Ho! Jak wysoko, red. Bohdan Drozdowski, Warszawa 1994.

Foto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Julian_Przybo%C5%9B