Aktualności Dodano: 30 października 2020

Billy Sanders - zrozumieć samobójcę

Data rozpoczęcia: 2020-10-30
Data zakonczenia:

Mówiło się o nim „australijska strzała”, był jednym z najbardziej utalentowanych żużlowców tego kraju. Mogłoby się wydawać, że ma wszystko. Kibice go uwielbiali, a on sam sięgał po kolejne medale, zdobywał sukcesy na torze. W swojej słonecznej ojczyźnie Billy Sanders aż sześciokrotnie tryumfował w mistrzostwach indywidualnych. W jednym z wywiadów zapewniał: „Jeśli będę w takiej formie jak jestem i będę miał dobry sprzęt, mogę być mistrzem świata”. I rzeczywiście, większość obserwatorów jego kariery zgadza się, że w ciągu najbliższych lat ten cel zostałby osiągnięty.

Zdobywał medale we wszystkich klasycznych światowych żużlowych rozgrywkach, miał w dorobku srebrny i brązowy „krążek” w mistrzostwach indywidualnych, tytuł mistrzowski z australijskim zespołem w drużynowym finale w 1976 roku, srebrny medal w rywalizacji najlepszych par świata. Był czołowym zawodnikiem ligi brytyjskiej, jednym z liderów zespołu „Wiedźm” z Ipswich. Wszystko wskazywało też, że wiedzie szczęśliwe życie rodzinne – mówi Wiesław Dobruszek.

 

A jednak coś pchnęło go do ostatecznego kroku.

W kwietniu 1985 roku światem sportu wstrząsnęła tragiczna wiadomość. Media podały, że w zaparkowanym w zatoce leśnej samochodzie znaleziono zwłoki Billy Sandersa. Żużlowiec zakończył życie 23 kwietnia, okoliczności wskazywały na samobójstwo.

Dlaczego młody, będący u szczytu sławy chłopak, zdecydował się na tak drastyczny czyn? Co sprawiło, że światowej klasy zawodnik zamiast na motocyklu, ostatnie okrążenie toru na stadionie w Ipswich jechał w trumnie? Jakie były reakcje kolegów i rodziny?

Tego można dowiedzieć się z kolejnej publikacji zamieszczonej w Żużlowej Bibliotece Cyfrowej:

 

Magdalena Zimny-Louis, „Billy Sanders – zrozumieć samobójcę”. 

http://62.3.168.67/dlibra/publication/13651/edition/13147/content?ref=desc

 

Autorka przed laty trafiła do pubu, będącego małym muzeum pamiątek po Billym Sandersie. Na podłodze stał biały, żużlowy kask. Wtedy po raz pierwszy usłyszała o legendzie Ipswich i właśnie ten kask dał początek niezwykłej opowieści.

Magdalena Zimny-Louis, w ciekawy sposób przybliżyła sylwetkę zawodnika, jego dokonania na torze oraz kulisy tragicznej śmierci. Wiele mówi już tytuł tej pozycji: „Zrozumieć samobójcę”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa „AWA-PRESS” w ramach serii „Półka Kibica Żużlowego” – dodaje Wiesław Dobruszek.

W toku poszukiwań autorce udaje się stworzyć poruszającą historię o Billy Sandersie, choć z całą pewnością odartą z patosu i bohaterstwa…

 

***

 

Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych. To tradycyjnie dobry moment, aby wspomnieć sportowców, których nie ma już z nami, a także przypomnieć sobie osiągnięcia oraz niezliczone emocje jakich nam dostarczali. Wśród „wielkich nieobecnych” byli również tacy, którzy odeszli przedwcześnie, niekiedy w czasie trwania meczu lub za kulisami żużlowych aren. O wielu z nich wyczytać można w Cyfrowej Bibliotece Żużlowej. Zapraszamy do lektury.

 

Magda Kaczmarska