Aktualności Dodano: 11 maja 2022

Umil sobie czas, zatop się w świecie PRL-owskich komiksów

Data rozpoczęcia: 2022-05-11
Data zakonczenia:

Bywasz albo przechodzisz koło biblioteki w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 7 w Lesznie? Korzystasz z przystanku autobusowego? To dobry moment, aby obejrzeć wystawę "Komiks w PRL, PRL w komiksie". Od 18 maja będzie ona dostępna na ogrodzeniu filii nr 2 MBP w Lesznie.

Myli się ten, kto myśli, że komiks to tylko obrazkowe historyjki dla dzieci. W charakterystycznych dymkach z tekstem potrafi kryć się więcej niż tylko żart.  W czasach PRL-u forma komiksu była szeroko rozpowszechniona  a przedstawiana w niej rzeczywistość słodko-gorzka. Od wątków codziennych, rzeczywistych, przez propagandowe i służebne wobec władzy po inspirowane wydarzeniami, wymyślone i wręcz fantastyczne historie. Komiks w PRL-u to też bohaterowie, których z uśmiechem wspominamy do dziś.

Plansze wystawy plenerowej wypełnione są przygodami m.in. Tytusa, Romka i A’Tomka, Agapita Krupka, asa sowieckiego wywiadu kapitana Hansa Klossa i kapitana MO - Żbika. To nie tylko ilustracje, ale też ciekawa zawartość merytoryczna o znaczeniu i roli komiksu, jaką odgrywał on, będąc swoistym łącznikiem między autorem a odbiorcą. Opowieść “Tajemniczy wrak” w atmosferze powojennej rzeczywistości miała wzbudzać poczucie wszechobecności obcych agentów i hitlerowców. Komiks “Młode skrzydła” przedstawiał życie, naukę, pracę i spędzanie wolnego czasu w taki sposób, by w młodych ludziach wyrabiać poczucie obowiązków obywatelskich i miłość do ojczyzny. Zupełnie inne były komiksy reklamowe. Postacie reklamowały ubezpieczenia w PZU czy zachwalały zakupy w sklepach i Spółdzielczych Domach Handlowych Społem.

W świecie komiksu ukazywały się też wydawnictwa niezależne, lekkie w odbiorze, które przede wszystkim miały bawić i ciekawić swoją formą. "Sensacje XX wieku. Polaka Portret Własny" i "Solidarność - 500 pierwszych dni" przedstawiały różnorodną rzeczywistość, nieskrępowaną żadną polityczną myślą.

Rola komiksu w PRL-u często była przewrotna. Między wierszami (albo raczej dymkami) prezentował on to, czego nie można było mówić na głos, a jednocześnie to, co wszyscy chcieli usłyszeć.

- Niełatwe są dzieje polskiego komiksu w PRL: spychany na margines, ale wykorzystywany propagandowo, podlegający kontroli, ale dzięki inteligencji autorów nierzadko przekazujący między wierszami krzywy obraz kreowanej na idealną rzeczywistości - mówi autor wystawy Marcin Krzanicki.

Wystawa przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie.

Karolina A. Pawłowska