Aktualności Dodano: 11 Listopada 2020

Cieszmy się wolnością, dbajmy o nią każdego dnia

Data rozpoczęcia: 2020-11-11
Data zakonczenia:

Polska jako kraj przestała istnieć w 1795 roku w wyniku rozparcelowania jej terytorium pośród trzech zaborców. Oto ta potęga, która wcześniej jako Rzeczpospolita Obojga Narodów rozdawała karty na arenie europejskiej i której dowódcy wjeżdżali na Kreml niczym do siebie, posypała się jak domek z kart.

 

Ten kraj tworzyli ludzie, którzy - jak dziś udowadniają historycy - nie potrafili przeprowadzić skutecznych reform. Nie potrafili, a może nie chcieli, bojąc się utraty wpływów i wygodnego życia. To oczywiście duże uproszczenie, ale faktem jest, że splot różnych okoliczności na czele z wcześniej przytoczonymi doprowadził do upadku kraju.

 

Był to upadek polskiej państwowości, ale zdecydowanie nie upadek narodu. Świadczą o tym kolejne zrywy niepodległościowe, próby odzyskania wolności znane nam jako powstanie listopadowe (1830/1831) i powstanie styczniowe (1863/1864).

 

Z punktu widzenia kultury niebagatelną rolę odegrali na tym polu m.in. wielcy poeci romantyczni na czele z Adamem Mickiewiczem. Klimat tamtych lat, kiedy Polska istniała wyłącznie w sercach jej mieszkańców, do dzisiaj znakomicie oddaje muzyka Fryderyka Chopina. Dźwięki Etiudy c-moll op. 10 nr 12 "Rewolucyjnej" wiernie odzwierciedlają nastroje towarzyszące wydarzeniom podniosłym, ale zakończonym klęską.

 

Później był pozytywizm, który uczył, że nie tędy droga. Że szkoda przelewać krew, kiedy walka zbrojna nie przynosi efektów. Warto zauważyć, że pisarze i poeci tamtych czasów wskazywali nowe kierunki - aby kraj mógł wrócić na mapę, potrzebna jest praca u podstaw. Bo Polska to nie szlachta czy magnateria, ale przede wszystkim zwykli obywatele w większości cierpiący niedostatek. Odmalował to doskonale Bolesław Prus, pokazując w "Lalce" warszawskie Powiśle. A przecież nie tak powinno wyglądać życie w odrodzonym kraju...

 

Pamiętać należy o ambasadorach tak zwanej "sprawy polskiej" - Piłsudskim, Dmowskim, Korfantym, Daszyńskim, Paderewskim i wielu innych, którzy małymi krokami tworzyli klimat do wielkiego powrotu. I nadszedł, po I wojnie światowej, 11 listopada 1918 roku. Dzień upragniony, chociaż nie dla wszystkich. Należy pamiętać, że Wielkopolanie nie od razu mogli cieszyć się z tego, co tak porwało mieszkańców pozostałej części kraju. Do nich wolność przyszła w 1920 roku.

 

Święto Niepodległości obchodzone było w II Rzeczpospolitej, świętem państwowym jest też w III Rzeczpospolitej. 11 listopada 2020 roku od wyzwolenia Polski spod jarzma zaborców mijają 102 lata. Cieszmy się wolnością, ale pamiętajmy, że trzeba ją pielęgnować każdego dnia. Ona nie jest nam dana na zawsze.

 

Skoro mówimy o niepodległości, zachęcamy do odwiedzenia Cyfrowej Biblioteki Niepodległości działającej w ramach Leszczyńskiej Biblioteki Cyfrowej.

 

Łukasz Domagała