O sukience pani oficerowej

Zobacz zdjęcie w większej rozdzielczości

Data rozpoczęcia: 2021-01-04
Data zakonczenia:

Nie lada tematem zajął się sąd w Nowogródku - na wokandzie stanęła sprawa… zbyt krótkiej sukienki. Niestety nie dowiadujemy się, jaka była interpretacja niedostatecznej długości tej części garderoby - za kolano, przed kolano, czy może wyżej…

Dzisiaj drążenie podobnej sprawy przed sądem jest raczej niemożliwe, chociaż słowo "raczej" jest w tym kontekście jak najbardziej uzasadnione. Życie potrafi być czasami bardzo zaskakujące i równie zaskakujące potrafią być problemy, z jakimi ludzie zwracają się do sądu o ustalenie racji. Ten przypadek odnotowano w połowie lat dwudziestych XX wieku:

Sąd okręgowy w Nowogródku będzie wkrótce rozpatrywał bardzo ciekawy spór, którego tematem jest zbyt krótka sukienka. Jeden z oficerów Korpusu zaskarżył do sądu proboszcza Iwienieckiego zato, iż ten wydalił z kościoła żonę oficera, gdyż zdaniem jego była ona w sukni zbyt krótkiej. Oskarżony powołał się w czasie rozprawy na okólnik ks. biskupa Łoziń­skiego i został uwolniony od winy i kary. Strona skarżąca wniosła odwołanie od wyroku*.

Również dzisiaj, idąc do kościoła, należy ubrać się skromnie i zasłonić niektóre części ciała. Wprawdzie zasady te nie są respektowane we wszystkich świątyniach, ale tak czy inaczej warto zaznaczyć, że jednak współczesne podejście do ubioru jest bardziej liberalne.

Artykuł dotyczący zbyt krótkiej sukienki pani oficerowej został zamieszczony w "Orędowniku Śmigielskim", dostępnym w zasobach Leszczyńskiej Biblioteki Cyfrowej. Nowogródek, w którym miał toczyć się proces, był w międzywojniu miastem kresowym. Obecnie położony jest na Białorusi i mieści się w nim Muzeum Adama Mickiewicza.

Łukasz Domagała

* zachowano oryginalny zapis