Czas założyć szkołę rycerską!
Data rozpoczęcia: 2024-06-14
Data zakonczenia:
Takiego tłumu w kameralnym Salonie Maciejewskich w LGK dawno nie widzieliśmy. Kolejne rzędy krzeseł dostawialiśmy, a i tak nie udało nam się zmieścić przyjaciół i fanów dwóch niezwykłych osób - Agnieszki Adamczak, autorki książki ,,Dziecko z wyzwaniem’’ i jej muzy - Amelki, czyli tytułowego dziecka. - Jeśli życzeniem waszym będzie uczyć się, jak być odważnym, bardzo proszę - powiedziała witając się z gośćmi Amelka. Spotkanie autorskie odbyło się 11 czerwca.
To było chyba najbardziej radosne spotkanie autorskie w historii LGK. Książka też jest niezwykła. Tak napisała o niej autorka w zaproszeniu:
- pisałam [ją] dziesięć lat, a raczej pisało ją życie, a ja tylko skrupulatnie, na bieżąco notowałam to, jak odbierałam doświadczaną rzeczywistość. W rezultacie tych zapisków powstał obraz naszego nieidealnego, specyficznego świata, który pomimo rzadkiej choroby genetycznej dziecka (zespołu Williamsa – Beurena) i wynikających z niej trudności, pełen jest optymizmu, empatii i nadziei.
Już na piętnaście minut przed spotkaniem w Salonie Maciejewskich było tłoczno. Z minuty na minutę - było tłoczno coraz bardziej.
- Kiedy wraz z mężem byliśmy w poradni genetycznej i mieliśmy usłyszeć, że nasza córka urodziła się z Zespołem Williamsa, pani doktor genetyk powiedziała nam, że żeby takie dziecko się urodziło, to jest tak jakby wygrać w totolotka. Ponieważ jest to zupełny przypadek i trzeba mieć dużo szczęścia, żeby się ono pojawiło. I ile wtedy było nam trudno przyjąć, że choroba dziecka jest losem wygranym na loterii, to czas pokazał, że Amelka bardzo wzbogaca nasze życie i życie ludzi, którzy z nią się stykają - mówiła Adamczak.
Była seria pytań do Amelki, która tego dnia czuła się ,,oczywiście, że wspaniale!’’.
- Cieszę się, że to wszystko mogło się wydarzyć, Cieszę się, że wszyscy jesteście, że dotarliście na czas i mam nadzieję, że uda wam się spełnić marzenia. Jeśli waszym życzeniem będzie, aby się uczyć ode mnie , jak być odważnym, dobrym, spokojnym, to prosze bardzo! - zawołała radośnie.
Były zabawy w kalambury, o tym co najbardziej lubi Amelka (konie, krowy, muzykę, taniec, czytać książki) i o czym marzy (by zostać rycerką - najbardziej niezwyklą i mocarną dziewczyną w Polsce), były tańce i dziesiątki uścisków, ciepłych słów i prezentów. W dniu promocji książki bowiem, Amelka świętowała szesnaste urodziny.
Jak wyjaśniała Adamczak, książka powstała po to, by rodzice dzieci z zespołem Williamsa, którzy właśnie dowiadują się o swoim losie na loterii, mieli możliwość dowiedzieć, się, co ich czeka, ale też dla ludzi z otoczenia Amelki - sąsiadów, dzieci z podwórka, aby i Amelce i im było łatwiej.
,,Dziecko z wyzwaniem'' lada dzień będzie w zasobach MBP.
(Al)