Kamień z dna Morskiego Oka
Data rozpoczęcia: 2020-12-11
Data zakonczenia:
„… urasta nam w oczach, kolosalny, wyzwolony, orficzny pieśniarz najgłębszych metafizycznych pierwiastków ducha człowieczego”
Zenon Przesmycki-Miriam
Jan Kasprowicz (12.12.1860 – 01.08.1926)
Mija 160. rocznica urodzin poety, dramaturga, krytyka literackiego i tłumacza, jednego przedstawicieli głównych nurtów młodopolskiej liryki, profesora Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie, miłośnika przyrody, orędownika związku człowieka z naturą.
„Był zawsze na wskroś oryginalny i, rzec by można, nigdy niczyim nie był naśladowcą. Miał swoją własną planetę i koło niej krążył.” Tak pisał o Janie Kasprowiczu Antoni Lange. Wielowątkową i barwną twórczość poety charakteryzowała estetyka ekspresjonizmu i symbolizmu. Niemniej najważniejszym nurtem kształtującym ową lirykę, była własna biografia pisarza. Bezpośrednie doświadczenia życiowe, dorastanie do pewnej dojrzałości i harmonii, dawały wyraz w licznych przemianach estetycznych i światopoglądowych. Był osobną, oderwaną planetą tworzącą swój własny układ, wytyczającą drogi osobistej przestrzeni. Poetą zaangażowanym społecznie, który wbrew ogólnym trendom głosił miłość i empatię do człowieka cierpiącego. Sensem istnienia była dla niego wiara w dobro i miłość. Nazwany również poetą przyrodnikiem, głosił iż natura ludzka spleciona jest z przyrodą w sposób nierozerwalny i tylko w niej można znaleźć ukojenie. Ów spokój i wyciszenie przyszły jednak dopiero pod koniec życia poety. Znalazł on swoje miejsce w Tatrach, na Harendzie, w domu poza miejskim zgiełkiem, z dala od przeludnionych miejsc. Mając u boku towarzyszkę życia, żonę, wspaniałą przyjaciółkę Marię Kasprowiczową, z domu Bunin, ostatnie lata spędza w górskim zaciszu. Maria była jego wiernym słuchaczem, pierwsza czytała jego wiersze, opiekowała się poetą i dbała o dom. To właśnie tutaj, w miejscu tak bardzo ważnym dla nich obojga, mimo ciężkiej choroby, poeta pisze jeden ze swoich najpiękniejszych tomików pt. Mój świat. Pieśni na gęśliczkach i malowanki na szkle.
Oprócz niezwykłego talentu, pokładów niespotykanej wrażliwości poetę cechowała również pracowitość. „Kasprowicz samodzielnie nauczył się łaciny i greki, znał również język angielski oraz francuski. Pozwoliło mu to na stworzenie licznych przekładów na język polski.” Znajomość wielu języków pozwoliła mu obcować z pismami w oryginalnych wersjach. Znamy go zatem jako tłumacza m.in. tragedii Ajschylosa i Eurypidesa. Przekładał również poezje pisarzy niemieckojęzycznych np. Goethego i Schillera. Nie można pominąć również tłumaczeń z języka norweskiego np. Peera Gynta Ibsena. Najbardziej znaczące w jego dorobku, zarazem najbardziej znane, były jego przekłady anglojęzyczne m.in. Byrona, Keatsa, Yeatsa, przede wszystkim jednak Szekspira. Dochód z tych przekładów był tak duży, iż poeta mógł za zarobioną gotówkę kupić dom swoich marzeń, przepiękną willę na Harendzie w Zakopanem.
Tam spędził najszczęśliwsze i ostatnie lata swojego życia. Zmarł 1 sierpnia 1926 roku. Początkowo pochowany został na starym cmentarzu na Pęksowym Brzyzku. Jednak pośmiertny kult wokół zmarłego pisarza doprowadził do zawiązania się komitetu uczczenia jego pamięci. Ruch ten kierowany był przez przyjaciół poety – Leopolda Staffa, później zaś Kornela Makuszyńskiego. Inicjatorką powrotu ciała zmarłego męża na ukochaną ziemię oraz powstania grobowca, do budowy którego użyto kamieni z dna Morskiego Oka, była Maria Kasprowiczowa. Dzięki jej wytrwałości i zabiegom, ciało poety mogło być przeniesione w rodzinne miejsce spoczynku.
Dopiero w 1933 roku, dokładnie w siódmą rocznicę śmierci poety, czyli 1 sierpnia, Jan Kasprowicz wrócił na Harendę. I to była ogromna manifestacja. Pogrzeb, jak podaje prasa, z udziałem około dziesięciu tysięcy osób. Sama architektura – projekt Stryjeńskiego – ale także detale – drzwi miedziane, płaskorzeźby czy też piękny ołtarz w kaplicy znajdującej się nad kryptą, dłuta Jana Szczepkowskiego – to są bezcenne zabytki. - (Małgorzata Karpiel kustosz Muzeum Jana Kasprowicza na Harendzie). Zmarłemu poecie cześć oddawali liczni pisarze i artyści, politycy i działacze społeczni. Przede wszystkim jednak zwykli ludzie, mieszkańcy Zakopanego, sąsiedzi którzy zawsze byli dla niego ważni. Hołd pośmiertny złożyli Tuwim, Lechoń, Wierzyński, Słonimski, Iwaszkiewicz pisząc dedykację:
Natchnieniu, pracy, genjuszowi Jana Kasprowicza, poety wszechświata, władcy słowa, syna wielkości – poeci Skamandra.
Kamień z dna górskich potoków i stawów... niepowtarzalny, ukształtowany przez naturalny puls tatrzańskiej natury – Jan Kasprowicz „poeta wszechświata” – pisarz „ubogi”:
Witajcie, kochane góry,
O, witaj droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Dzielili mnie od was ludzie,
Wrzaskliwy rozgwar miasta,
I owa śmieszna cierpliwość,
Co z wyrzeczenia wyrasta
Oddalne to są przestrzenie,
Pustkowia, bezpłodne głusze,
Przerywa je tylko tęsknota,
Co ku wam pędzi duszę.
I ona mnie wreszcie przygnała,
Że widzę was oko w oko,
Że słyszę, jak szumisz, ty wodo,
Szeroko i głęboko.
Księga ubogich I
Barbara Hałusek
Księgozbiór biblioteki zawiera wiele pism Jana Kasprowicza. Wśród licznych tytułów znaleźć można również te poświęcone jego życiu i twórczości. Zapraszamy do własnych poszukiwań literackich i życzymy wspaniałych, niezapomnianych lektur.
Źródło:
Maria Kasprowiczowa, Spadające księżyce. Z pamiętników, Warszawa 2001
Radosław Romaniuk, One: Nadieżda Mandelsztam, Anna Iwaszkiewiczowa, Zofia Tołstojowa, Maria Kasprowiczowa, Warszawa 2005
Barbara Wachowicz, Czas nasturcji. Ścieżkami Kasprowicza, Warszawa 1989
http://polskiszekspir.uw.edu.pl/jan-kasprowicz-tlumacz [dostęp online 09.12.2020]
http://harenda.com.pl/muzeum,jan-kasprowicz [dostęp online 09.11.2020]
https://zyciorysy.info/jan-kasprowicz/|Zyciorysy.info [dostęp online 09.12.2020]
https://poezja.org/wz/Kasprowicz_Jan/2350/Ksi%C4%99ga_ubogich__I [dostęp online 09.12.2020]