Mogło być pięknie jak w Lotaryngii. Wspominamy króla Stanisława Leszczyńskiego
Data rozpoczęcia: 2021-02-23
Data zakonczenia:
Dobroczynny, czuły, szlachetny i piękny - taki był król Stanisław Leszczyński. Człowiek o niezwykłej ogładzie, dożył sędziwego wieku, a zginął - o ironio! - w apartamentach. Wydarzyło się to 255 lat temu.
Jak to z przyszłymi królami bywa, miał dobry start. Urodził się we Lwowie 23 października 1677 roku. Uczył się w najlepszych szkołach i był spadkobiercą wielkiego majątku. Do jego dóbr należało Leszno. Mając 18 lat, pojął za żonę piękną i bogatą Katarzynę Opalińską. Równie szybko został starostą odolanowskim, wojewodą poznańskim i podczaszym wielkim koronnym.
Nie będziemy wdawać się w meandry konfliktów, jakie targały ówczesną Europą. Warto jednak odnotować, że z poparciem szwedzkim Stanisław Leszczyński został królem, występując przeciwko Augustowi II popieranemu przez szlachtę i rosyjskiego cara. Zadecydowała o tym wolna, choć nie od szwedzkich nacisków, elekcja. I tak Stanisław zasiadł na tronie 12 lipca 1704 roku, chociaż koronacja odbyła się ponad rok później.
Kres panowania władcy przyniosły rozgrywki stronników szwedzkich i rosyjskich. Przekonany o sile swoich wojsk, buńczuczny Karol XII, poniósł klęskę w bitwie pod Połtawą i musiał salwować się ucieczką do Turcji. W tych okolicznościach król Stanisław schronił się na Pomorzu Zachodnim i wkrótce utracił koronę. W zamian od Karola XII otrzymał Księstwo Dwóch Mostów (Zweibrücken), gdzie próbowali dosięgnąć go poplecznicy Augusta II.
Po śmierci Karola XII Stanisław Leszczyński utracił Księstwo, a do Polski nie mógł wrócić. Wówczas pomógł mu król Francji Ludwik XV, który osiedlił Leszczyńskiego w Weisenburgu. To był zdecydowanie spokojny czas w życiu zdetronizowanego króla, chociaż nie pławił się on już w takich luksusach, jak wcześniej. Jego sytuacja zmieniła się na lepsze, kiedy za mąż za Ludwika XV wydał córkę Marię Leszczyńską. Wówczas zamieszkał w pobliżu Wersalu.
Zmianą w życiu króla Leszczyńskiego miała być śmierć Augusta II w 1733 roku. To był czas, kiedy mógł powrócić do Polski i objąć tron w wyniku wolnej elekcji. Został królem, ale wydarzenia potoczyły się inaczej, niż można by zakładać. Do Polski wtargnęły oddziały saskie i rosyjskie, a Leszczyński musiał schronić się w Gdańsku. Na tron ogniem i mieczem wprowadzono Augusta III Sasa.
Kilka lat później zmienił się klimat polityczny i Stanisław Leszczyński odzyskał tytuł władcy Polski, choć nie dostał tronu. Oddano mu za to polskie włości (wkrótce je sprzedał) oraz otrzymał Księstwo Lotaryngii, w którym osiadł. Stolicę utworzył w Lunéville.
Wykazał się niezwykłą roztropnością w zarządzaniu. Obszar ten z roku na rok rozkwitał, mieszkańcom żyło się dostatnio, a Stanisław Leszczyński inwestował w oświatę i kulturę. Można tylko gdybać, jak wyglądałaby Rzeczpospolita, gdyby król miał szansę nią zarządzać. Być może zostałaby krainą szczęśliwości i dobrobytu...
Stanisław Leszczyński, kiedy umierał 23 lutego 1766 roku, miał 88 lat. Jego śmierć była ironią losu - zginął przez przypadkowe zajęcie ogiem szlafroka, w którym siedział przy kominku. Chcąc ugasić płomienie, wpadł do paleniska. Tam odnalazła go służba, jednak na ratunek było za późno. W strasznych męczarniach umierał przez kilkanaście dni.
Dla mieszkańców Lotaryngii śmierć Stanisława Leszczyńskiego była końcem pewnej ery - mieli oni przywódcę o filozoficznym usposobieniu, szlachetnego, roztropnego, ale też pięknego. Był mieszanką niezwykłych cnót, człowiekiem o wyjątkowej ogładzie, miłośnikiem literatury, sztuki i nauk, autorem takich publikacji jak "Głos wolny szlachcica, wolność ubezpieczający".
Spoczął w Lunéville obok swojej żony.
O królu Stanisławie Leszczyńskim znajdziesz informacje w Leszczyńskiej Bibliotece Cyfrowej, a także w zasobach tradycyjnych - zachęcamy do kontaktu z klasyczną książką. Nasza książnica jest czynna codziennie od poniedziałku do piątku.
Łukasz Domagała