Aktualności Dodano: 03 września 2024

Niemcy weszli tu już o drugiej w nocy

Data rozpoczęcia: 2024-09-03
Data zakonczenia:

Jak wyglądały ostatnie dni sierpnia w Lesznie i ofensywa hitlerowskich wojsk na miasto? W niedzielę, 1 września, w Salonie Maciejewskich wykład pt. ,,Wydarzenia września 1939 roku w rejonie leszczyńskim’’ dał doktor Eugeniusz Śliwiński.  - Nigdy więcej wojen  - podsumowała spotkanie Romana Olejnik, wicedyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Doktor Eugeniusz Śliwiński zaprosił wielopokoleniową grupę słuchaczy na wędrówkę po mapach, planach, aktach prawnych, a wreszcie po kopanych przez cywilów (3 tys. osób w samym Lesznie) rowach przeciwpancernych i wojennych taktykach. Prawie usłyszeliśmy wkradające się do Polski grupy dywersantów, które przekroczyły granicę 1 września już o 2 w nocy (w okolicach Długich Nowych, pod Henrykowem i z atakiem na folwark w Warszewie koło Rawicza), a wreszcie świsty i huki ostrzału artyleryjskiego Leszna z godziny piątej. 

- Celowali głównie w koszary, dworzec kolejowy, ale pociski spadały też na budynki mieszkalne. Jeden trafił w ulicę Łaziebną, gdzie stała już kolejka pod piekarnią. Zginęło tam trzech cywilów i jeden przypadkowo przechodzący tamtędy żołnierz Obrony Narodowej - opowiadał prelegent. 

To były pierwsze ofiary ofensywy. Kilka godzin później jeden z dywersantów spośród niemieckich mieszkańców Leszna zastrzelił przez okienko w piwnicy polskiego żołnierza. W całym mieście z różnych stron dochodziły strzały. Dywersantów wyłapywano i po szybkim sądzie wojennym - rozstrzelano (ocalono tylko najmłodszego i najstarszego). Drugiego września, o czym często się zapomina, na południu zaatakowali Polskę Słowacy. To spowodowało wycofanie się polskiego wojska z Wielkopolski i już 4 września hitlerowcy wjechali do Leszna. Teraz pod murem ustawiać zaczęli Niemcy. Leszczyńska komórka wywiadu zostawiła sporo swojej dokumentacji. Zaczął się czas terroru. 

(AL)