Aktualności Dodano: 20 października 2022

O „związkach piernika z pączkiem”

Data rozpoczęcia: 2022-10-20
Data zakonczenia:

Magdalena Samozwaniec (26.07.1894-20.10.1972)

Pięćdziesiąt lat temu zmarła Magdalena Samozwaniec, jedna z najbardziej poczytnych polskich pisarek satyrycznych, poetka, powieściopisarka i felietonistka. Nazywana „królową polskiej satyry” i „najdowcipniejszą polską pisarką”. Autorka słynnego pierwszego sukcesu literackiego z 1922 roku pt. „Na ustach grzechu. Powieści z życia wyższych sfer towarzyskich”, będącego parodią popurlarnego wówczas romansu Heleny Mniszkówny pt. „Trędowata”. Skandalizującej powieści „Błękitna krew”, bestsellerowej „Wielki Szlem”, humoresek i felietonów, wierszy oraz bajek satyrycznych dla dzieci i młodzieży oraz utworów parabiograficznych z życia osobistego i rodziny np. „Maria i Magdalena”, czy „Zalotnica niebieska”. Liczne utwory satyryczne publikowała na łamach przedwojennej prasy np. „Cyrulika Warszawskiego” , „Tygodnika Ilustrowanego”, „Bluszczu” i „Tęczy”, po wojnie zaś w „Przekroju”, „Szpilkach” i „Dzienniku Polskim”. Tworzyła również komedie i farsy wystawiane na deskach znanych teatrów.

Magdalena Samozwaniec, właściwie Magdalena Starzewska-Niewiadomska, pochodziła
z artystycznej i utalentowanej rodziny Kossaków. Córka Wojciecha, wnuczka Juliusza oraz siostra Jerzego i Marii zwanej Lilką, po mężach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Spokrewniona również z Zofią Kossak-Szczucką. Określenie Samozwaniec wymyślone zostało przez jej szwagra i przylgnęło do pisarki tak mocno, iż stało się jej pseudonimem literackim. W okresie międzywojennym tworzyła nierozerwalny duet wraz z siotrą, poetką Marią Pawlikowską-Jasnorzewską. Uwielbiane przez Tuwima, Iwaszkiewicza, Słonimskiego i Hemara brylowały na salonach, szczególnie w bardzo popularnej w ten czas kawiarni Mała Ziemiańska.

Magdalena Samozwaniec szybko stała się pisarką bardzo poczytną oraz jedną z popularniejszych osób ówczesnego świata artystycznego. Arystokrację i ziemiaństwo, z których się wywodziła znała od podszewki i ostrze swojej satyry śmiało kierowała na obłudę, hipokryzję i konwenanse tak powszechne w sferach, w których się obracała. Była kobietą świetnie wykształconą i wyemancypowaną, znającą języki obce, błyskotkiwą artystką, która piórem postanowiła przedstawiać realia społeczne. Pisała o kobietach i mężczyznach, związkach i "rozwiązkach". "Kobiety całują się na powitanie, bo nie mogą się ugryźć", "co jest największym marzeniem męża? Utrzymać żonę za jej pieniądze" lub o związkach "piernika z pączkiem czy sę-dziwy z młokosem", były jednymi z jej bardziej znanych powiedzeń.

Dowcipna i złośliwa, często musiała przepraszać za swój język. Nazywana wysłanniczką piekieł lub łobuzem w spódnicy, sama bardzo dbała o swój wygląd. Pyła piękną, zadbaną, cieszącą się powodzeniem u mężczyzn kobietą, zwracającą uwagę na najnowszy szyk i modę. Jednocześnie prowadziła aktywne życie pełne wigoru, mało przejmjując się cudzymi opiniami. "Chwała Bogu i Diorowi !" mawiała. W drodze do Zakopanego zatrztymywała się w Krakowie w kawiarni "U Warszawianek", zamawiała kawę i kieliszek wódeczki!

Magdalena Samozwaniec zmarła 20 paździenika 1972 roku. Pochowana została na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Na pogrzeb przyszły tłumy, wśród nich wielu zrywało boki ze śmiechu, gdy do grobu pisarki wpadła siostra Stefana Jasnorzewskiego.

O wydarzeniach z życia "królowej satyry" przeczytacie w książce ,,Magdalena, córka Kossaka: wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec" w opracowaniu Rafała Podrazy (PIW 2007), "30 lat życia z Madzią: wspomnienia o Magdalenie Samozwaniec" Zygmunta Niewiadomskiego (Świat Książki 2011) oraz w innych autobiograficznych utworach samej pisarki. Wszystkie tytuły znajdują się w zbiorach Biblioteki. Zapraszamy do wypożyczeń.

Źródło:
Fotografia: Magdalena Samozwaniec. Fotografia portretowa, Narodowe Archiwum Cyfrowe

Barbara Hałusek