Odszedł Jan Ptaszyn Wróblewski
Data rozpoczęcia: 2024-05-07
Data zakonczenia:
Świat jazzu w żałobie. Biblioteka Jazzu - też. Dziś, 7 maja, zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski, ikona polskiego jazzu, uwielbiany dziennikarz jazzowy i cudowny człowiek. Rozkochał w jazzie całe pokolenia Polaków. Nas też…
W zasobach naszej BIBLIOTEKI JAZZU znajduje się blisko pół setki materiałów o nim, lub przez niego stworzonych - płyty, książki, afisze… Kto już tęskni, zapraszamy do Czytelni muzycznej Leszczyńskiej Galerii Książki.
Jeszcze jesienią zeszłego roku mieliśmy nadzieję gościć ,,Ptaszyna’’ na scenie w Leszczyńskiej Galerii Książki. Nie udało się. Był u nas więc tylko latem ubiegłego roku jako jedna z ikon jazzu w Polsce na wystawie okładek JazzPRESS z okazji Międzynarodowych Warsztatów Jazzowych. Zauważył wtedy tę obecność w Leszczyńskiej Galerii Książki i z właściwym sobie wdziękiem skomentował ją na facebooku. Zwrócił uwagę na sąsiedztwo z damą jazzu - Ewą Bem i opowiedział anegdotę o dzieleniu z nią garderoby. Oddał tym samym hołd cudownej artystce.
- Wiozłam go kiedyś na koncert i to było tak, jakbym miała radio włączone w samochodzie. Ten głos… Nie do zapomnienia… Skromny człowiek, cudowny gawędziarz i znakomity kompozytor. Można go było słuchać godzinami… - opowiada Ewa Babiarska, bibliotekarka z Czytelni muzycznej i wielbicielka jazzu.
Wielkopolanin (z Kalisza) karierę zaczynał w równo 70 lat temu w Poznaniu w zespołach tanecznych. Grał wtedy na fortepianie i klarnecie. Za profesjonalny początek muzycznego życia uważa się jednak występ na I Festiwalu Jazzowym w Sopocie w 1956 roku w zespole Krzysztofa Komedy. To Komeda nadał Wróblewskiemu pseudonim artystyczny - Ptaszyn. Jan Ptaszyn Wróblewski zostawił po sobie oceany muzyki i wdzięcznych słuchaczy Radiowej Trójki, w której przez 46 lat prowadził program Trzy kwadranse jazzu. Komponował też - co pewnie nie jest powszechnie znane - piosenki, a dwie - „Żyj kolorowo” i „Zielono mi” – wygrały nawet opolski festiwal.
(Al)