Aktualności Dodano: 10 czerwca 2022

Owocowi złodzieje, widły i sowieckie szaleństwo

Data rozpoczęcia: 2022-06-10
Data zakonczenia:

Przestępcze towarzystwo się rozzuchwaliło - "Głos Leszczyński" doniósł, że w Lesznie nieznani sprawcy ogołocili drzewa z owoców.

W 2022 r. media donoszą o wielkiej nawałnicy i gradobiciu na południu Polski. Teraz już wiem, że historia lubi się powtarzać, bo w 1933 roku mniej więcej w tym samym rejonie z 9 na 10 czerwca też wystąpiły anomalie pogodowe. Wydrukowany 89 lat temu "Głos Leszczyński" tak donosił na swoich łamach:

Ubiegłej nocy w okolicy Rabki przeciągnęła burza gradowa o wielkiej sile. Wśród wichru i piorunów spadł grad, pokrywając pola grubą warstwą.

Do podobnej sytuacji doszło na pograniczu polsko-sowieckim. Tam jednak na polach pojawił się śnieg i znacznie obniżyła się temperatura. Jak widać, czerwiec potrafi być wielce zaskakujący.

Jeszcze jedna informacja, tym razem ze Wschodu. "Głos Leszczyński" podał, że w Rosji Sowieckiej w rejonie Saratowa nad Wołgą urządzono poligon doświadczalny. Testowano tam nową broń chemiczną. Najpierw nowego rodzaju bomby zrzucano na krowy. Później władze państwa sowieckiego przestały się już krępować i do doświadczeń zaczęły używać więźniów politycznych. Następnie broni użyto do tłumienia buntów chłopskich w Rosji Sowieckiej. Jest tu pewna przykra analogia - 89 lat później zrobią to samo, tylko w innym miejscu.

Makabryczny wypadek w Grabówce koło Krotoszyna:

Mianowicie 24-letni jedyny syn wdowy Sierpowskiej, pracując w stodole, spadł z belki na bojowisko i wdział się formalnie na tamże znajdujące się widły. W ciężkim stanie przewieziono rannego samochodem wpierw do szpitala w Krotoszynie, a gdy odmówił przyjęcia, odwieziono go do Poznania, gdzie nazajutrz po południu zmarł nieszczęśliwy młodzieniec wśród okropnych boleści.

Niespotykane wydarzenia przy ul. Strzeleckiej w Lesznie. Oto nieznani sprawcy z całą stanowczością wyrwali sztachety z płotu i wdarli się do ogrodu pana Wachowiaka. Bezczelni rabusie ogołocili drzewa z agrestu i wiśni. Kiedyś to było… Teraz rabusie są wygodni - nie chciałoby im się wejść do ogrodu i jeszcze zażądaliby zapłaty za obrywanie owoców. Nawet złodziejom się przewraca…

Po więcej informacji z tego numeru gazety zapraszamy do Leszczyńskiej Biblioteki Cyfrowej.

PS Kursywą zapisano cytaty z gazety

Łukasz Domagała