"Wzniósł poezję dziecięcą na wyżyny"
Data rozpoczęcia: 2020-08-13
Data zakonczenia:
Temperament twórczy i wrodzona swada zapędzają go nieraz w ślepą uliczkę nonsensu, z której w ostatniej chwili wywinie się zręcznym piruetem
Stefania Podhorska-Okołów
Jan Brzechwa (15.08.1898-2.07.1966), poeta, satyryk, autor wielu znanych wierszy i bajek dla dzieci, 122. rocznica urodzin
„Przeszedł do historii jako genialny bajkopisarz, choć do końca życia nie uwierzył, że to właśnie jest jego przepustka do wieczności. Wcześniej było trzech innych Brzechwów. Był adwokat, doskonale zarabiający, brylujący na salonach, ceniony na świecie autorytet w dziedzinie prawa autorskiego (…). Był poeta. Pisał wiersze przez dwadzieścia pięć lat; na kolejnych dwadzieścia poezja poszła w zapomnienie (…). I był satyryk. Przed wojną autor skeczy i piosenek bawiących kabaretową publiczność (…). Czwarty, autor bajek, pojawił się, gdy dobiegał czterdziestki. Razem z Julianem Tuwimem wznieśli poezję dziecięcą na wyżyny, na które po nich nie wspiął się nikt.”
(Mariusz Urbanek, Brzechwa nie dla dzieci)
Naprawdę nazywał się Jan Wiktor Lesman i był krewnym innego znanego poety, Bolesława Leśmiana. Do kanonu literatury wszedł przede wszystkim jako autor utworów dla młodych czytelników, jeden z prekursorów nowoczesnej literatury dziecięcej. Choć zawdzięczamy mu znakomite wiersze, początkowo zarzucano Brzechwie, że pisane przez niego utwory nie nadają się dla dzieci jako zbyt groteskowe, pełne absurdalnego humoru, niezrozumiałych gier słownych, a przede wszystkim – niepedagogiczne i pozbawione morału. Brzechwa przekształcił bajkę, nadając jej cechy żartobliwe, stosował nonsens, niespodziewane skojarzenia, dbał o dowcip słowny i sytuacyjny. Cytaty z jego wierszy są dziś powszechnie znane, wiele z nich funkcjonuje w języku jako skrzydlate słowa:
Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień
Chcecie bajki? Oto bajka
„Co, kapusta?! Głowa pusta?!
A to feler – Westchnął seler
Lecz nie było w świecie lisa, ponad lisa Witalisa
Tańcowała igła z nitką, igła – pięknie, nitka – brzydko
Dzik jest dziki, dzik jest zły
Co głowa to rozum, co rozum to głowa. I woda sodowa, i woda sodowa
Czuję w sobie wielki zapał. Będę ci motylki łapał
Wybiera się sójka za morze, ale wybrać się nie może
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
Wiersze Jana Brzechwy, choć mają kilkadziesiąt lat, nadal cieszą się ogromną popularnością. Często są to pierwsze utwory poetyckie, z jakimi stykają się dzieci. W naszym księgozbiorze posiadamy szeroki wybór książek tego wyjątkowego poety. Zachęcamy do wypożyczeń, życząc lektury pełnej śmiechu i zabawy.
Źródło:
Mariusz Urbanek, Brzechwa nie dla dzieci , Warszawa 2013
https://culture.pl/pl/tworca/jan-brzechwa