Aktualności Dodano: 24 czerwca 2024

Chciała latać jak jaskółka

Data rozpoczęcia: 2024-06-24
Data zakonczenia:

O miłości do latania, o odwadze, pogodzie ducha, zadaniowym podejściu do życia i o przygodach w przestworzach w sobotę, 22 czerwca, opowiedziały wspólnie - Adela Dankowska, światowej sławy szybowniczka z Leszna i Anna Litwinek, autorka książek dla dzieci i dorosłych o pilotach. Opowieść o pani Adzie dzieci lubią najbardziej - uśmiechała się szeroko Litwinek. 

Czy da się opowiedzieć dwie godziny poruszających rozmów o marzeniach, rekordach, o życiu na lotnisku i o wielkim przywiązaniu do Leszna? Nie da się. Bardzo żałujcie wszyscy, którzy nie byliście na sobotnim spotkaniu. Było ciepło, uroczo i wzruszająco, bo obie panie na scenie - absolutnie niezwykłe. 

- Od dziecka chciałam latać! Zazdrościłam jaskółkom. Obserwowałam, jak pięknie szybują i wiedziałam, że ja też tak chcę - opowiadała pani Adela jeszcze w kuluarach. 

Na scenie zaczęliśmy od rozdziału z książki Litwinek ,, Awiatorzy’’. To tam znajduje się ulubiony rozdział dzieci - o Adzie, która nie słuchała, co jej wypada, a co nie.

 ,,Córciu, kto to widział, żeby dziewczyna była pilotem! - załamywała ręce’’ mama Ady. Została. 47 lat temu, we wtorek 19 kwietnia 1977 roku, ruszyła znad Odry na wschód, by spełnić kolejne marzenie - pokonać rekord Olgi Klepikowej z 1939 roku na najdłuższy lot szybowcem. Klepikowa leciała 749 kilometrów. Dankowska wylądowała pod Równem na Ukrainie przeleciwaszy 837 kilometrów. Leciała 10 i pół godziny!  Był to jej 9 światowy rekord, a żadnego nikomu nie udało się do tej pory pobić tu, w Europie. 

- W Afryce, Australii, Ameryce… - tam lata się zupełnie inaczej. Łatwiej - zauważała na scenie lotniczka. 

Ustanowiła w sumie 15 rekordów świata i 43 Polski. Jest legendą przetworzy, a legendy trzeba opisywać, by pamięć o nich nie zginęła. Adela Dankowska sama o sobie napisała (,,Z głową w chmurach’’ - w zasobach MBP) i trafiła pod pióro Anny Litwinek. Jest jedną z bohaterek fantastycznej książki dla dzieci pt. ,,Awiatorzy. Podniebne przygody polskich lotniczek i lotników’’, oraz ,,Dziewczyn na skrzydłach’’ dla dojrzalszych czytelników (obie w zasobach MBP - zapraszamy). W sobotę mówiło się jeszcze między innymi o ,,babach spadających znieba'', o uczniach pani Adeli, którzy są na wszystkich lotniskach Polski, a dwunastu z nich lata dziś z LOTem, o lądowaniach na polach, o inicjacyjnym sabacie czarwnic dla nowych adeptek szybowania i o tym, że dziś mało pań wzbija się za sterami w powietrze. 

- Ja to po prostu kocham - mówiła Adela Dankowska. 

(Al)