Aktualności Dodano: 23 Maja 2024

"Siłaczki", czyli niezwykła historia o prawach kobiet

Data rozpoczęcia: 2024-05-23
Data zakonczenia:

Walczyły o prawa w kraju, którego nie było wówczas na mapie. Mówiono im: Teraz nie pora na walkę o prawa kobiet! Ale one nie chciały niepodległej Polski bez wolnych Polek.

Bojownice, patriotki, aktywistki, żołnierki, sufrażystki – to o nich opowiada fabularyzowany dokument „Siłaczki”, który został odtworzony w czwartek, 23 maja w Leszczyńskiej Galerii Książki. Projekcji towarzyszyło spotkanie z reżyserami filmu - Martą Dzido i Piotrem Śliwowskim.

„Siłaczki” to pierwszy w historii polskiej kinematografii film opowiadający o sufrażystkach, które na przełomie XIX i XX wieku na ziemiach polskich walczyły o prawa dla kobiet. Osią filmowej opowieści są losy kilku działaczek: Justyny Budzińskiej-Tylickiej – lekarki-społecznicy, która stanęła na czele słynnej delegacji do Piłsudskiego, Marii Dulębianki – pierwszej kandydatki do Sejmu czy Kazimiery Bujwidowej, dzięki której na Uniwersytet Jagielloński przyjęto pierwsze studentki. Film przedstawia również postać Pauliny Kuczalskiej – Reinschmit, która jako pierwsza wyodrębniła postulaty kobiece z kwestii narodowo-wyzwoleńczych czy sióstr Tułodzieckich: Anieli – organizatorki tajnego nauczania, skazanej na karę więzienia, i Zofii – założycielki pierwszego w Polsce związku zawodowego kobiet. „Siłaczki” prezentują ich walkę w kontekście ówczesnych realiów obyczajowych, politycznych i ekonomicznych, które determinowały powstawanie ruchów społecznych na ziemiach polskich.

-Odważmy się być wolnymi! – zachęcała młodzież tego dnia Marta Dzido, cytując Marię Dulębiankę, pierwszą kandydatkę na posła do sejmu, w czasie kiedy kobiety nie miały jeszcze praw wyborczych.

Spotkanie z Martą Dzido i Piotrem Śliwowskim było dla młodzieży niezwykle inspirujące i edukacyjne. Reżyserzy „Siłaczek” podzielili się fascynującymi historiami związanymi z produkcją filmu oraz wyzwaniami, jakie napotkali podczas odkrywania mało znanych faktów o polskich sufrażystkach. Opowiedzieli o interesujących szczegółach, takich jak to, że stroje kobiet na przełomie XIX i XX wieku ważyły prawie 30 kilogramów. Reżyserzy zwrócili szczególną uwagę na zaznaczenie wartości tych, które walczyły o nasze prawa i wolność oraz na to, ile możemy się od nich nauczyć. Zachęcali młodzież do aktywnego angażowania się w sprawy społeczne i walki o równość, podkreślając, jak istotna jest rola każdego obywatela w budowaniu sprawiedliwego społeczeństwa.

 

Julia Józefiak